środa, 20 marca 2013

Co w trawie piszczy?



Trawa mieni się zielenią,
tylko kwiatki się rumienią.
Co tam piszczy- czy wy wiecie?
Pewnie się dowiedzieć chcecie.

Czy to może pan Ślimaczek?
Chyba nie- kto inny raczej.
A więc może Konik polny?
Nie, on piszczeć nie jest zdolny.

Mrówki? Chyba nie. W mrowisku
zwykle nie usłyszysz pisku.
Żaba, Ropuch, może Traszka?
Albo śliczna, modra Ważka?

Cóż to za stworzenie Boże
tak w tej trawie piszczeć może?
Może Żuczek lub Biedronka,
albo ruda pani Stonka?

A Dżdżownica? Może ona.
Piszczeć nie jest nauczona.
Albo może pani Myszka?
Przecież czasem lubi piskać.

Może skrzypu to łodyga,
co w rytm wiatru w bok się dyga.
Ona skrzypi sobie cicho.
Lecz nie piszczy. Co za licho!

Choć się Kret w pobliżu kręci
on też piszczeć nie ma chęci.
Także Motyl kolorowy
do piszczenia nie ma głowy.

Choć Stonoga przytupuje,
piszczeć wcale nie próbuje.
Pszczółka zaś, choć bzyczeć lubi,
to piszczeniem się nie chlubi.

Ale zaraz… Chyba słyszę
co przerywa w trawie ciszę.
Za stokrotką i bławatkiem
widowisko bardzo rzadkie!

W krąg zwierzęta się zbierają,
bo Krasnale koncert grają!
A najgłośniej sekcja dęta,
co ma z trawy instrumenta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz