Oto prosta jest bajeczka
Dla malucha, dla Juleczka.
On wszystkiego chętnie słucha,
A gaworzy też i grucha.
To bajeczka trochę inna,
Niż bajeczka być powinna.
Czasem krwawa bywa wena
Lecz cóż, jeśli innej nie ma.
Chcesz w przyrodzie spotkać jeża?
Więc na jezdnię zaraz zmierzaj!
Jeż już leży na asfalcie
Dzieci, pięknie go pochwalcie!
Flaki wszystkie rozwleczone:
Zdobią teraz jezdnię one.
Jeż już tupać nie ma siły-
Samochody go zabiły.
Zwierzak jakiś czas już leży,
Trochę robi się nieświeży.
Smutny los, lecz cóż poradzić-
Trzeba go w pudełko wsadzić.
Rozwleczone jeż ma flaki-
A był piękny jeżyk taki!
Pakuj go w pudełko brachu:
Wnet złożymy go do piachu!
Krwawy wierszyk :D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Pomysł super i ta grafika mmmm...:)
OdpowiedzUsuńdoczekałam się wierszyka,
OdpowiedzUsuńuśmiech z buzi mi nie znika,
ta ka to już historyjka,
jeżyku- z lasu nie wystawiaj ryjka !
Biedny jeżyk ;-)
OdpowiedzUsuńTęskniłyśmy za rymami!
A Julek pewnie i tak się uśmiecha kiedy słucha takich krwawych historii :)
OdpowiedzUsuńO matko! Super blog i pomysł, rym ważny i pewnie się Mały śmieje. Prawdziwie i strasznie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie nOO Tata na dobranoc mu nie czytaj takich wierszy bo biedulek nie uśnie :)
OdpowiedzUsuńWeszłm do Ciebie przypadkowo dzięki przypadkowemu wejściu na bloga Twojej Małżonki i już tu zostaję :D Fantastyczny blog, a jeżyka mi szkoda ;) tylko znajdźcie mu godne jeżowe miejsce Aniolinek
OdpowiedzUsuńo choroba, toż to horror prawdziwy, biedulisko jeżysko:)
OdpowiedzUsuńJa też trafiłam do Ciebie z bloga Żony i po przeczytaniu kilku wpisów, zapałałam wielką sympatią :-) Wpisuję się w grono stałych czytelników i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń