środa, 13 czerwca 2012

Superjulek.



Nie uniknę już rozgłosu:
Syn nasz chyba jest z kosmosu.
Ma koszulkę z super-eską,
Chociaż białą, nie niebieską.
I choć brak mu peleryny,
Oraz bujnej lok-czupryny,
To ma cechy wskazujące,
Że kosmicznym jest on dzwońcem.

On: uwielbia wprost latanie,
Latać cały dzień jest w stanie,
To go wcale nie zamęcza
(gorzej z tym, co go wyręcza).

On: uwielbia coś wyrywać,
Swoją siłę pokazywać,
Wielkie meble wciąż powala.
Ledwo przy tym sam ocala.

Jest odporny na zgniatanie,
Przewracanie, uderzanie,
Upadanie i wstawanie.
Wszystko syn nasz znieść jest w stanie.

A wzrok jego? Dziwny wielce.
Topi w mig najtwardsze serce.
Niczym supermena gały,
Gdy promieniem w coś strzelały.

On: energii ma pokłady,
Którym człowiek nie da rady.
Więc, choć mocno próbujemy,
Czasem rady nie dajemy.

Ale plan już niecny mamy:
Słaby punkt u syna znamy!
I kryptonit sproszkowany
Chyba w mleku mu podamy.

Osłabiony prędko zaśnie
O to czasem chodzi właśnie.

7 komentarzy:

  1. po 3 miesiącach - powrót w pięknym stylu :))) superJula pozdrawiamy, moce takie i my znamy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze, że rodzice mają
    sposób, w który usypiają,
    tego małego superbohatera,
    co w swych sztuczkach wciąż przebiera,
    moc i siłę swą okazuje wciąż,
    rośnie dla Arianny super mąż :D ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zacnie rymy znów dobrane!
    Buzie mamy roześmiane:):)

    OdpowiedzUsuń
  4. odniose sie do ostatnich slow - o to chodzi PRZEWAZNIE! :) chcialabym sie doczekac tej twóroczosci przelanej na papier :] obiecuje byc jedna z pierwszych klientek:]

    OdpowiedzUsuń
  5. No no, ciekawe co Julo powie na te metody jak się czytać nauczy i bloga znajdzie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. rewelacyjna rymowanka :-))))))))))))))))

    koniecznie pomyślcie o książce!!!! na bank kupię :-))

    OdpowiedzUsuń