piątek, 27 maja 2011

Kojarzenie.


To normalne: w ciąży żona
Ciągle jest rozkojarzona.
Lecz cóż z tego, gdy i mąż
Zapomina o czymś wciąż.

Coś się dzieje z głową taty,
Że ostatnio niekumaty.
Jego głowa zaprzątana,
Tak wieczorem, jak i z rana.

Łeb na barkach strasznie ciąży.
Jakby facet też był w ciąży!
To doprawdy jest wyzwanie:
Ojcem być na zawołanie.

Bardzo dziwne to uczucie,
Zmian, co przyjdą, wspólne czucie.
W ciąży myśmy są oboje,
Choć ma Emka brzuch za dwoje.

Lecz wracając do czajenia,
Mam historię do streszczenia.
Prostą, ale i z morałem,
Prędko dla Was ją spisałem.

Emka dzierga coś na drutach,
Nagle marszczy się, ciut struta,
I mnie pyta, męża swego:
„Nie widziałeś druta mego?”

Jeden w rękach swych trzymała,
Lecz drugiego wciąż szukała.
Więc pomogłem kobiecinie-
Ciężko dziergać, gdy drut zginie.

Szukaliśmy chyba wszędzie,
Aby znaleźć to narzędzie,
Lecz na próżno- druta brak,
Zniknął drań po prostu tak.

Akcji zwrot się nagle zjawił:
Emka, włosy chcąc poprawić,
Szybko się zorientowała,
Że drut w koka sobie wdziała.

Co za blamaż, nie do wiary!
Ona, niczym pan Hilary,
Miała zgubę wciąż na głowie,
Lecz cóż powiem ja o sobie?

Drut jej sterczał przecież z włosów,
Że przeoczyć go nie sposób!
Srogo dzisiaj się zbłaźniłem,
Skoro drut ten przegapiłem.

Jaki z tej historii morał?
Prawda jest doprawdy goła:
Głowa ma rozkojarzona-
Jestem w ciąży, tak jak żona!

5 komentarzy:

  1. Czy to cecha wszystkich ciąż,
    że głupieje także mąż?
    Mąż, konkubent, narzeczony,
    także jest rozkojarzony?

    Dziś nasz obiad: krokieciki
    (Z pieczarkami naleśniki)
    Solę - wciąż mi było mało
    Że aż zjeść się ledwo dało

    Lecz mój luby był nie lepszy
    Barszcz za bardzo nam dopieprzył
    Wodę piliśmy litrami.
    Cóż, jesteśmy tacy sami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy to w ciąży, czy bez brzucha
    roztrzepanie to i tak "mocna" strona mojego mężucha ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie mi odpowiadacie,
    Rymów zacnych sporo znacie!

    @clatite

    Pyszne słone jest jedzenie,
    A wspaniałe też pieprzenie!
    Woda zaś też wpływ zbawienny,
    Na Wasz układ ma trawienny.

    @Agula

    Bo najlepiej roztrzepanie
    Rozładować na dywanie,
    W rękę męża włóż trzepaczkę,
    Pościel oraz wycieraczkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już się obawiałam, Tato Julkowy,
    że co innego przyszło Ci do głowy.
    z dywanem nasunęło się inne skojarzenie,
    lecz spodobało mi się Twoje wytłumaczenie.

    OdpowiedzUsuń
  5. cóż to, mąż też zaszedł w ciąż? :))))
    ale ze swoją żonką jesteście fajnie zaciążowani :)))

    OdpowiedzUsuń