
To normalne: w ciąży żona
Ciągle jest rozkojarzona.
Lecz cóż z tego, gdy i mąż
Zapomina o czymś wciąż.
Coś się dzieje z głową taty,
Że ostatnio niekumaty.
Jego głowa zaprzątana,
Tak wieczorem, jak i z rana.
Łeb na barkach strasznie ciąży.
Jakby facet też był w ciąży!
To doprawdy jest wyzwanie:
Ojcem być na zawołanie.
Bardzo dziwne to uczucie,
Zmian, co przyjdą, wspólne czucie.
W ciąży myśmy są oboje,
Choć ma Emka brzuch za dwoje.
Lecz wracając do czajenia,
Mam historię do streszczenia.
Prostą, ale i z morałem,
Prędko dla Was ją spisałem.
Emka dzierga coś na drutach,
Nagle marszczy się, ciut struta,
I mnie pyta, męża swego:
„Nie widziałeś druta mego?”
Jeden w rękach swych trzymała,
Lecz drugiego wciąż szukała.
Więc pomogłem kobiecinie-
Ciężko dziergać, gdy drut zginie.
Szukaliśmy chyba wszędzie,
Aby znaleźć to narzędzie,
Lecz na próżno- druta brak,
Zniknął drań po prostu tak.
Akcji zwrot się nagle zjawił:
Emka, włosy chcąc poprawić,
Szybko się zorientowała,
Że drut w koka sobie wdziała.
Co za blamaż, nie do wiary!
Ona, niczym pan Hilary,
Miała zgubę wciąż na głowie,
Lecz cóż powiem ja o sobie?
Drut jej sterczał przecież z włosów,
Że przeoczyć go nie sposób!
Srogo dzisiaj się zbłaźniłem,
Skoro drut ten przegapiłem.
Jaki z tej historii morał?
Prawda jest doprawdy goła:
Głowa ma rozkojarzona-
Jestem w ciąży, tak jak żona!
Czy to cecha wszystkich ciąż,
OdpowiedzUsuńże głupieje także mąż?
Mąż, konkubent, narzeczony,
także jest rozkojarzony?
Dziś nasz obiad: krokieciki
(Z pieczarkami naleśniki)
Solę - wciąż mi było mało
Że aż zjeść się ledwo dało
Lecz mój luby był nie lepszy
Barszcz za bardzo nam dopieprzył
Wodę piliśmy litrami.
Cóż, jesteśmy tacy sami.
Czy to w ciąży, czy bez brzucha
OdpowiedzUsuńroztrzepanie to i tak "mocna" strona mojego mężucha ;-)
Pięknie mi odpowiadacie,
OdpowiedzUsuńRymów zacnych sporo znacie!
@clatite
Pyszne słone jest jedzenie,
A wspaniałe też pieprzenie!
Woda zaś też wpływ zbawienny,
Na Wasz układ ma trawienny.
@Agula
Bo najlepiej roztrzepanie
Rozładować na dywanie,
W rękę męża włóż trzepaczkę,
Pościel oraz wycieraczkę.
Już się obawiałam, Tato Julkowy,
OdpowiedzUsuńże co innego przyszło Ci do głowy.
z dywanem nasunęło się inne skojarzenie,
lecz spodobało mi się Twoje wytłumaczenie.
cóż to, mąż też zaszedł w ciąż? :))))
OdpowiedzUsuńale ze swoją żonką jesteście fajnie zaciążowani :)))