Jak wiadomo, własne dziecię,
Najpiękniejsze jest na świecie.
Więc się tatuś dwoi, troi,
By miał piękny swój pokoik.
By miał ślicznie i przytulnie,
Czyli fajnie, tak ogólnie.
By mu było tam u siebie
Swojsko, miło: niczym w niebie.
Bardzo gładko idzie praca,
Bo gdy tata z pracy wraca,
Mama obiad ugotuje
I narzędzia przygotuje…
Potem poda śrubokręcik,
Może nawet śrubkę wkręci,
Lecz ważniejsze jest wskazanie
Gdzie kolejne jest zadanie.
Ja bym nie wpadł, że prócz łóżka
Jeszcze ważna jest poduszka,
Dywan z Yeti dla Juliuszka
Oraz lampion jak wydmuszka.
Mnie nie przyszłoby do głowy,
By mu wziąć abażur nowy,
Poprzestawiać pokój cały.
Ale efekt jest wspaniały!
Ma więc żona dryg do tego,
By z pokoju zwyczajnego
By z pokoju zwyczajnego
Stworzyć wnętrze wprost bajkowe
Juliuszowe, jednym słowem.
Więc wyrazy ślę uznania
Dla mej żony w tych tu zdaniach.
Tylko jedno mam pytanie:
Czy to koniec już kochanie?
;)
:) Fajna z was rodzinka.
OdpowiedzUsuńA my szafę dziś składamy
OdpowiedzUsuńI choć jeden pokój mamy,
też robimy kącik mały
Dla Morgana doskonały
Jak zwykle zachwycający obrazek i rymowanka!
OdpowiedzUsuńNie podobała mi się tylko ta długa przerwa...;-)
Wicie gniazda...to dopiero początek :-)
@Mamaeli
OdpowiedzUsuńPiszesz tak, bo nie widziałaś naszego kota ;P.
(Kot ten to nicpoń- niecnota)
@clatite
I my jeden pokój mamy,
Dosyć ciasno więc mieszkamy.
Ale co tam: radę damy!
@Agula
Bez obawy już wróciłem:
Wszystkie gwoździe w ścianę wbiłem,
No i gniazdko nam uwiłem.
Oraz nowy wiersz spłodziłem. :]
Wkrótce go opublikuję-
Niech go Emka zilustruje.
Brawo! Czekamy :-)
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńPokój Lucyferka zostawiam mężowi do zrobienia. Długo o nim dyskutowaliśmy, mierzyliśmy ale wykonanie lepiej aby było jego od A do Z. Niech też ma trochę frajdy z robienia jego pokoju :D
Projektów mu trochę pozbierałam, niech się inspiruje.
http://lucyferkiem.blogspot.com/2011/03/bardzo-znany-ale-mao-kto-pamieta-o.html
http://lucyferkiem.blogspot.com/2011/05/pokoj-dla-dziecka.html
I ja co dzień zaglądałam,
OdpowiedzUsuńnowej notki wciąż szukałam.
Wreszcie mamy piękny wierszyk,
nie ostatni i nie pierwszy.
My talentów zazdrościmy
ale z Wami się cieszymy.
Okruszkowy kącik też już czeka
Tylko Okruch nieco zwleka :)
ten tata jest na pewno z innej planety... na ziemi takich mezczyzn nie ma :P
OdpowiedzUsuńJak zwykle twój wiersz mnie oczarował :)
OdpowiedzUsuńWszystkim pięknie Wam dziękuję
OdpowiedzUsuńNo i wierszyk prezentuję!
:)
Całkiem przypadkiem tu trafiła, jestem zauroczona.
OdpowiedzUsuń